Chałka

W sam raz na niedzielne popołudnie. Po spędzonych chwilach na wędrówce wróciliśmy do domu, wygłodniali :) i czekała na nas pyszna chałka posmarowana masełkiem i dżemem. Na dzisiaj została mi już tylko mała drobinka i zjadłam ją z mlekiem na śniadanie:) 

Składniki:

• 3,5 szklanki mąki pszennej
• 20 dag drożdży świeżych (wolę pracować na nich) lub 10 dag drożdży suszonych
• pół łyżeczki soli
• 1 1/4 szklanki mleka
• 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 1 cukier wanilinowy 
• 70 g cukru
• 5 łyżek roztopionego masła
• 1 jajko
• 1 żółtko roztrzepane
• 2 łyżki kruszonki

Piekarnik rozgrzewamy do 170 ºC. Foremkę lekko smarujemy olejem i delikatnie posypujemy mąką. Mąkę przesiewamy razem z solą do miski (jeśli używamy drożdży suchych dodajemy je teraz). 
Mleko podgrzewamy ( nie może być gorące) wsypujemy cukier, dodajemy ekstrakt, skruszamy drożdże, dodajemy jajko i masło trzepaczką roztrzepujemy na jednolitą masę.
Wlewamy do miski z mąką. Wyrabiamy kilka minut aż będzie gładkie i odklejało się od rąk.
Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość.
Po tym czasie przekładamy ciasto na blat kuchenny lub stolnicę, wyrabiamy ponownie, dzielimy na 4 równe części. Każdą część rolujemy w wałeczki i razem zaplatamy jak warkocz.
Naszą chałkę przekładamy na przygotowaną wcześniej foremkę i odstawiamy do napuszenia około 40-50 minut. Przed samym pieczeniem delikatnie (aby nie opadło) smarujemy chałkę roztrzepanym żółtkiem posypujemy kruszonką.
Pieczemy około 30 minut