Muffinki drożdżowe z agrestem

W tym roku chyba jakiś cud w naszym Tesco się stał ponieważ pierwszy raz odkąd mieszkam w Anglii (a to jakieś 7 lat) był dostępny agrest. Na porzeczkę dalej czekam :) Od razu wylądował w moim wózku. Bardzo się ucieszyłam bo mój krzaczek w tym roku ma tylko kilka owoców. 

Jeśli chodzi o muffinki to ciasto jest to samo które użyłam do jagodzianek. Tak nam zasmakowało. Ciasto jest puszyste, maślane. 

Składniki na około 18 muffinek:

• 500 g mąki pszennej
• 250 ml mleka
• 125 g cukru
• 15 g drożdży
• 2 łyżki cukru waniliowego
• 1 jajko
• 60 g masła
• szczypta soli

Robimy zaczyn. Do ciepłego mleka dodajemy 2 łyżki mąki pszennej, cukier i drożdże. Wszystko razem roztrzepujemy i odstawiamy na około 20 minut w ciepłe miejsce.
Po tym czasie resztę składników i zaczyn umieszczamy w misie miksera (można zagnieść ręcznie) miksujemy przy pomocy haka na jednolite elastyczne ciasto (nie dosypujemy więcej mąki).
Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę czasu do podwojenia objętości. W międzyczasie przygotowujemy kruszonkę.

Kruszonka:

• 20 g miękkiego masła
• 30 g cukru kryształu
• 30 g mąki pszennej

Wszystkie składniki rozcieramy między palcami lub widelcem do otrzymania coś w stylu bułki tartej.

Dodatkowo:

• płatki migdałowe (zależy ile chcecie posypać muffiki)

Wykonanie:

Formę na muffinki smarujemy delikatnie roztopionym masłem. Piekarnik rozgrzewamy do 190C°.

Gdy ciasto już wyrosło przekładamy je na lekko oprószony mąką blat. Lekko zagniatamy. Dzielimy na 16-18 równych części. Każdą część formujemy w kształt bułeczki i umieszczamy w formie. Na cieście układamy agrest, posypujemy płatkami migdałowymi i kruszonką.Tak przygotowane muffinki przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do napuszenia.

Pieczemy na złoto brązowy kolor około 15 minut.